Pewnego pięknego dnia jechał na rowerku czerwony kapturek. W pewnym momecie wyskoczył z krzaków wilk i połamał rowerek. Czerwony kapturek szedł i płakał, aż spotkał go niedźwiedź i zapytał kto mu to zrobił. Czerwony kapturek wiele nie myśląc powiedziała kto. Niedźwiedź zdenerwowany złapał wilka wp...lił mu i kazał mu zespawać ten rowerek. Na drugi i trzeci dzień było tak samo. Aż czwartego dnia czerwony kapturek pyta wilka czemu ma takie wielkie oczy, a wilk na to:
-Od spawania k...a, od spawania.
Pewnego pięknego dnia jechał na rowerku czerwony kapturek. W pewnym momecie wyskoczył z krzaków wilk i połamał rowerek. Czerwony kapturek szedł i płakał, aż spotkał go niedźwiedź i zapytał kto mu to zrobił. Czerwony kapturek wiele nie myśląc powiedziała kto. Niedźwiedź zdenerwowany złapał wilka wp...lił mu i kazał mu zespawać ten rowerek. Na drugi i trzeci dzień było tak samo. Aż czwartego dnia czerwony kapturek pyta wilka czemu ma takie wielkie oczy, a wilk na to:
-Od spawania k...a, od spawania.
data ostatniej modyfikacji: 2008-10-03 15:45:15